Chronicles of Faranna
FAQ
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Szukaj
Forum Chronicles of Faranna Strona Główna
->
Zakon Paladynów Światła
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Świat
----------------
Świat
Doliny
Puszcza
Pustynia Skorpionów
Skalne Wrota
Zakon Paladynów Światła
Tairoth
Quilrabe
Bagna
Królestwo Eratonu
Baaleth
Torres
Meren
Zjednoczone Królestwo Rinsfall i Fraisounce
Wolny Arwer
Dziki Wschód
Miasto Rokfor
----------------
Ulice Rokfor
Warsztat Heraldyka
Inne
----------------
Genezy postaci
Różne
Zanim zaczniesz
Dział punktów fabuły
----------------
Karty postaci
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Magnus
Wysłany: Sob 16:29, 31 Mar 2012
Temat postu:
-Jest na razie nieprzytomny, zachowywał się arogancko wobec paladynów którzy mieli go przejąć, jednemu z nich puściły nerwy i Sund został ogłuszony. Powinien jednak już teraz wrócić do zdrowia, chodźmy zobaczyć do lazaretu.
Ansgar van Puzzle
Wysłany: Czw 21:51, 29 Mar 2012
Temat postu:
-Nie wiem. Zaatakowano nas już w powietrzu. Nie wiem co o tym myśleć. Ale musimy zdecydować, czy im ufamy, czy nie. Prowadź do Sunda, to chyba najlepsza droga do informacji.
Magnus
Wysłany: Czw 21:01, 29 Mar 2012
Temat postu:
Magnus zajrzał przez ramię Ansgarowi, dalsza część listu była delikatnie mówiąc szokująca, rycerz również poczuł że jego posiłek wraca do przełyku.
-Za coś takiego jego ludzie skazaliby go na spalenie, poprzedzone licznymi torturami. Ta kartka powinna pozbawić go pozycji, aż strach pomyśleć co jest w reszcie jego listów, nie bardzo jednak wiem komu możemy zaufać, większość ludzi u władzy sprzyja inkwizycji. Ale zanim przejdziemy do tej sprawy, jest jeszcze jedna rzecz którą musimy omówić.- Powiedział rycerz, zrobił krótką pauzę i po chwili zaczął mówić dalej.
-Nie wydaje Ci się to dziwne, że ludzie biskupa wiedzieli że wylądujemy gdzieś w pobliżu tamtej wioski? W ogóle co to za pomysł? Szukać zaginionego na wojnie hrabiego gdzieś w lasku koło wioski na krańcu Rokfor? Ktoś musiał wcześniej powiadomić biskupa że żyjesz i wracasz do kraju, a jedynymi osobami które o tym wiedziały byli nasi znajomi z białej strzały.
Ansgar van Puzzle
Wysłany: Śro 16:46, 28 Mar 2012
Temat postu:
Skinął kilka razy głową, gdy Magnus wyrażał nadzieję, że u niego wszystko w porządku.
-Chociaż on. Musimy jak najszybciej się z nim rozmówić.
Spojrzał jeszcze raz na syna Wszechojca.
-Właściwie to nie potrzebujemy już ich pomocy. Nie wiem czy możemy im ufać. Oczywiście, odnaleźli mnie i sprowadzili bezpiecznie do na drugą stronę morza, ale wciąż nie znamy ich intencji. Nie wiem czy możemy im ufać. Masz jakiś pomysł komu powinniśmy dostarczyć te listy? Albo czekaj. Zaczekaj.
Zatrzymał się na chwilę. Jeszcze raz spojrzał na krzyż i zaśmiał się pod nosem.
-Ach, co mi tam.
I wyjął zza pazuchy jedną z kartek. Odchrząknął, oddalił kartkę od oczu, jak gdyby miał problemy z czytaniem małych liter i zaczął:
-Uwaga, najlepsze fragmenty. Jak następuje, gdzieś pod koniec tego wynurzenia:
Cudowny wieczór w Emyn Dhall. Cudowny był, wciąż rozczula me serce. Twa płeć perłowobiała, Danielu, i twe nasrożone dziko ciemne jak heban brwi, gdym ujmował cię z czułością za twe...
- urwał. - Nie chce mi się tego czytać. Cofa mnie.
Magnus
Wysłany: Pią 0:22, 17 Lut 2012
Temat postu:
Echo kroków odbiło się po zimnych ścianach modlitewni, kiedy Magnus podszedł do przyjaciela.
-Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku. Nie powinieneś jeszcze opuszczać wyższych pięter, sprawy nie wyglądają najlepiej i nie wiadomo komu można ufać, ale tym sam o tym dobrze wiesz.
Magnus przeżegnał się i zmówił w duchu krótką modlitwę.
-Odnaleźliśmy Sunda, leży w zakonie, w lazarecie.
Ansgar van Puzzle
Wysłany: Wto 19:57, 31 Sty 2012
Temat postu:
Ansgar wstał z klęczek i patrzył jeszcze chwilę na młodego mężczyznę na krzyżu. Podszedł bliżej i dotknął dłonią w zamyśleniu jego porcelanowej stopy. Była zimna jak lód.
-O co ci chodziło, próbując uczyć czegokolwiek niezawinionym cierpieniem, co? - rzekł cicho. Szept poniósł się aż pod sklepienie. Odwrócił się. W ostatniej ławie dojrzał Magnusa.
Pozdrowił go ręką, a jego twarz przybrała wyraz uśmiechopodobnego grymasu.
Magnus
Wysłany: Czw 20:54, 17 Lis 2011
Temat postu:
Rycerz nie musiał długo szukać Ansgara. Co prawda, w zakonie było jeszcze kilka innych miejsc, w których Magnus mógł odnaleźć hrabiego, domyślił się jednak że przyjaciel chce porozmawiać z Wszechojcem. Kiedy odnalazł go modlącego się, usiadł w ostatniej ławie i cierpliwie czekał, aż Ansgar skończy.
Ansgar van Puzzle
Wysłany: Wto 22:48, 01 Lis 2011
Temat postu: Modlitewnia - 1.11.1480
Ansgar nie spodziewał się tutaj tłumów albo węszących w poszukiwaniu kogoś, kto nie ma prawa przebywać na terenie twierdzy. Taki pomysł był absurdem...
Zakonna kaplica na trzecim piętrze była niezbyt przyjemnym miejscem. Ławek nie było, a przed skąpo oświetlonym ołtarzem z figurą Wszechojca stał tylko wysłużony klęcznik. Była naprawdę długa i wysoka na dziesięć metrów, a każdy krok odbijał się tu echem. Przy ścianach stał rząd świec i wybór oprawionych w skórę małych modlitewników. Woń kadzideł mieszała się z wonią starych, zimnych murów.
Panowała iście grobowa cisza.
Uklęknął, zatapiając się w modlitwie za Rachelę, Mirandę, Velaro i wszystkich zmarłych ogółem. Zmówił nawet osobny pacierz za Eberharda. Dziś był wyjątkowy dzień. Magnus na pewno musiał tu zajrzeć - a on sam wolałby cały dzień nie oczekiwać w swoim gościnnym pokoju. Bądź co bądź jego możliwości poruszania się po kompleksie zakonnym były ograniczone.
i jeszcze za warrena zevona
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by
Ulf Frisk
and
Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin