|
Autor |
Wiadomość |
Ansgar van Puzzle
Rycerz
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tairoth
|
Wysłany: Sob 16:08, 29 Paź 2011 Temat postu: Pokój gościnny - 29.10.1480 |
|
|
Pokój był rzęsiście oświetlony przez okrągły kandelabr.
Powiesił płaszcz, kubrak i spodnie na fotelu. W wielkiej dębowej szafie znalazł pachnące, lniane pantalony i szlafrok - do wyboru do koloru. Przygotował sobie rzeczy i przeszedł za parawan. To był zdecydowanie za długi dzień.
Kończył fajkę z laudanum w wielkiej balii z gorącą wodą. Był środek nocy i deszcz bębnił w purpurowo-zielon szyby okiennego witrażyka. Jutro miał zacząć się listopad, bodaj najbardziej przygniębiający z miesięcy. Dosypał soli i myślał jeszcze chwilę.
Lżej było mu bez listów. Znów jednak, do czasu wyjaśnienia sprawy, miał status zabójcy. Tak samo Magnus, który zdradził dla niego zakonną neutralność. Nie będzie litości i schronienia dla takiego jak on. Wystarczyło raz unieść miecz na najniższego z poddanych prawowitej, obecnie bynajmniej, władzy. Widział już, jak będą ścigać go jak psa od jednego od jednej wsi do drugiej. Administracja Gwyna oparta na dziesiątkach, jeśli nie setkach opłacanych wójtów stanowiących prawo na swoich terenach, musiała działać skutecznie.
Najbardziej jednak rzecz jasna hrabiego absorbowało go, gdzie może znajdować się Tarald. Jednak gdy o tym myślał, szalejący w wirującej pogoni kołowrót myśli nie dawał mu skupić się na niczym innym. Dziki mętlik emocji nie dałby mu zasnąć przez najbliższe 100 lat. Spróbował z całych sił o tym nie myśleć.
Przebrał się w rzeczy z szafy i zasiadł przy biurku. Znów myślał chwilę, przeglądał wspomnienia we własnej głowie. Wszystko było w szufladach - kałamarz, czarny atrament i śnieżnobiały, kredowy pergamin.
Pole bitwy wrzeszczało świtem.
Hrabiowie i baronowie stali na wzgórzu, patrząc na pędzącą przez Rogi Criltionu piaskową kurzawę.
Ponad cienką linią horyzontu wyłonili się jeźdźcy, barwni jak cyrkowa trupa, z krótkimi łukami zamiast zabawnych grzechotek.
Jak przelać niepokój? Jak nadać białemu papierowi kolor brunatnej krwi? Jak to się, u diabła, robi, żeby było tak naprawdę? Wódka i laudanum powoli przestawały tańczyć. Zaczął więc pisać. Klejnot Narodów, czyli jak przestałem kochać piękną rewolucję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ansgar van Puzzle dnia Sob 16:17, 29 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|