Wsiedli na gryfy, zwierzęta rozprostowały swe skrzydła i wzbiły się w powietrze. Magnus trzymał się z całych sił uprzęży, był głodny i chciało mu się spać, ale pęd chłodnego powietrza rozbudził go na dobre. Noc jeszcze trwała, księżyc wyłonił się zza chmur oświetlając podróżników. Minie jeszcze kilka dobrych godzin, zanim nastanie świt. Magnus miał nadzieję że uda im się dotrzeć do stolicy zanim wzejdzie słońce.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach